E-book o historii Zagłębia Dąbrowskiego:
|
|
Regionalizm według kandydatów na urząd Prezydenta Sosnowca |
Piotr Bielecki 01.12.2010
|
|
Programy wyborcze i debaty Kandydatów na stanowisko Prezydenta Miasta Sosnowca w sposób niewystarczający informowały co obaj sadzą w kwestiach tematyki regionalnej. Aby w jakimś stopniu zapełnić deficyt tych informacji stowarzyszenie regionalne Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego zwróciło się do obu pretendentów z krótkim wyborem pytań, o czym informowaliśmy wcześniej na naszej stronie internetowej.
Mamy satysfakcję poinformować że z obu sztabów wyborczych otrzymaliśmy pisemne odpowiedzi na nasze pytania za co serdecznie dziękujemy Szanownym Panom: Kazimierzowi Górskiemu i Jarosławowi Pięcie.
Cieszymy się bardzo że w napiętym okresie kampanii wyborczej znaleziono czas aby odpowiedzieć na pytania organizacji pozarządowej, co może wróżyć dobrą współpracę przyszłych władz Sosnowca z tzw. ”trzecim sektorem”.
Nasza satysfakcja jest tym większa, że obaj Kandydaci w swoich odpowiedziach podkreślają że sprawy regionalizmu zagłębiowskiego są dla nich ważne, że obaj deklarują aktywne działania w tym obszarze podczas swojej prezydentury.
Zdajemy sobie oczywiście doskonale sprawę że część tych deklaracji ma związek z wyborami. Mimo wszystko liczymy że przynajmniej część z tych deklaracji złożonych na nasze ręce pisemnie i rozgłoszone publicznie będzie sukcesywnie realizowanych. Będzie to z wielkim pożytkiem dla naszego miasta i naszego regionu. Zawsze będziemy twierdzić że szacunek innych, także bliższych i dalszych sąsiadów można osiągnąć tylko wtedy gdy sami zaczniemy cenić szanować i promować naszą historię, naszą kulturę, czyli po prostu naszą tożsamość.
Poniżej zamieszczamy jeszcze raz nasze pytania i jednocześnie odpowiedzi na nie i zachęcamy do zapoznania się z nimi.
Zgodnie z decyzją Zarządu FdZD, w celu zachowania do końca naszego apolitycznego stanowiska postanowiliśmy nie komentować tych odpowiedzi tylko zamieścić je dokładnie w takiej formie w jakiej je otrzymaliśmy. Wybór na kogo oddać swój głos w niedzielnych wyborach także pozostawiamy indywidualnej decyzji naszych członków i sympatyków.
Ze swojej strony możemy zadeklarować przyszłemu Prezydentowi Sosnowca, bez względu na to kto nim zostanie wolę współpracy i działania na rzecz Sosnowca i naszego regionu, zachowując jednak sobie prawo do krytyki.
Jednocześnie zachęcamy wszystkich sosnowiczan posiadających prawa wyborcze do skorzystania, nie z obowiązku a ze swojego przywileju jakim jest możliwość wyboru prezydenta miasta. Pamiętajmy że tylko udział w wyborach da nam moralne prawo do krytyki władz miasta, wtedy gdy ta krytyka będzie uzasadniona. Udajmy się zatem licznie do urn i zagłosujmy na swojego kandydata, kandydata któremu wierzymy, któremu ufamy i który będzie nas reprezentował przez najbliższe cztery lata.
1. Podczas Pańskiej kampanii wyborczej często pojawiły się w niej akcenty zagłębiowskie. Ile z tego zostanie po wyborach, po miesiącu, po pół roku czy po kilku latach? Proszę odpowiedzieć wprost, czy była to tylko „kiełbasa wyborcza”, czy może rzeczywista postawa którą będzie Pan prezentował niezmiennie przez całą kadencję jako Prezydent Miasta?
Kazimierz Górski: W tym miejscu mógłbym odpowiedzieć, tak jak wielu moich przeciwników, ograniczając się tylko do powołania na moich zagłębiowskich przodków i korzenie. Opowiedzieć o tym, że mój dziadek pracował w kopalni „Milowice”, a mój ojciec budował to miasto w 20-leciu międzywojennym. Łatwiej jest mówić o Zagłębiu, trudniej dla niego pracować. Ja sam także poczułem smak tej ziemi, pracując na kopalni Porąbka-Klimontów.
Podczas mojej pracy w samorządzie, wielokrotnie podejmowałem inicjatywy na rzecz Zagłębia. Byłem m.in. inicjatorem powołania sosnowieckiej Agencji Rozwoju Lokalnego, a także Sosnowiecko-Dąbrowskiej Strefy Ekonomicznej. Reaktywowaliśmy Klub „Zagłębie Sosnowiec”, któremu groziła likwidacja. Wywalczyliśmy, aby Sosnowiec miał w UE własny region statystyczny, tzw. NUTS-3.
Jarosław Pięta: Myślę, że dotychczasową prac swoją, jak i moich kolegów z Platformy Obywatelskiej dla propagowania Zagłębia pokazałem, że spawy regionu są mi bliskie na co dzień, a nie tylko w trakcie kampanii. Organizacja wystawy Trójkąt Trzech Cesarzy w parlamencie, propagowanie nazwiska Kiepury w kontekście lotniska w Katowicach, organizowanie spotkań z zagłębiowskimi organizacjami pozarządowymi, zaangażowanie radnych PO przy próbach stworzenia Zagłębiowskiej Organizacji Turystycznej to tylko kilka przykładów pracy na rzecz naszego regionu.
2. W Zagłębiu odbyły się dotąd dwie edycje „Kongresu Kultury Zagłębia”, w których aktywnie uczestniczył także Sosnowiec później jednak ta inicjatywa zamarła. Czy udzieli Pan poparcia dla idei wskrzeszenia tej inicjatywy i jeżeli tak to jak to poparcie może wyglądać?
Kazimierz Górski: Dwa pierwsze Kongresy odbywały się w ciężkich chwilach dla całego regionu, aby podkreślić, że jeszcze istniejemy. Myślę, że w nadchodzącej kadencji nasz potencjał jeszcze bardziej się wzmocni, m.in. dzięki działalności kulturalnej w Zamku Sieleckim, Pałacu Dietla, Pałacu Schoena, jak również poprzez uczynienie z Zagłębia ośrodka targowo-wystawienniczego. Niebagatelną rolę odgrywają też oświata i szkolnictwo wyższe. Kongres Kultury Zagłębia to ważna inicjatywa, a samorząd z podległymi mu instytucjami winny czynnie włączyć się w jego odrodzenie, nie tylko merytorycznie, ale też finansowo. Zapewniam, że dołożę wszelkich starań, by tak się stało.
Jarosław Pięta: Myślę, że należy się zastanowić nad reaktywowaniem Kongresu Kultury Zagłębia, którego współorganizatorem był by Prezydent Dąbrowy Górniczej Talkowski. Dlatego, wydaje się, że ważne w tym kontekście są wyniki wyborów w Dąbrowie Górniczej, myślę, że po zmianie władzy w tym mieście, razem zaprosimy inne miasta i gminy zagłębiowskie do reaktywacji Kongresu. To może być wspaniała forma promocji, a chciałbym, aby kultura Zagłębia zwiększyła swoją rangę.
3. Sosnowieckie muzeum działa od wielu lat organizując bardzo ciekawe imprezy i wystawy. Nie ma niestety w nim niezwykle potrzebnej stałej ekspozycji o historii miasta i regionu. Czy Pańskim zdaniem taka ekspozycja jest potrzebna? Jeżeli tak to kiedy ma szansę powstać?
Kazimierz Górski: W sosnowieckim Muzeum, Zamku Sieleckim oraz Bibliotece Miejskiej wielokrotnie były prezentowane wystawy na temat historii miasta i regionu. Jestem zdania, że stała ekspozycja o historii regionu zagłębiowskiego jest niebywale potrzebna, jednakże należy znaleźć dla niej godne miejsce. W mojej ocenie takim miejscem będzie Pałac Schoena przy ul. 1 Maja, po przeprowadzce Sądu i przejęciu budynku przez miasto.
Jarosław Pięta: Taka stała ekspozycja musi powstać i musi się to stać bardzo szybko. Muzeum jest w posiadaniu wielu cennych eksponatów pochodzących z naszego regionu. Trzeba je wykorzystać i wyciągnąć z magazynów. Nie ograniczajmy się do ostatnich 150 lat i tradycji ruchu robotniczego. Zagłębie ma swoją starszą historię, o czym świadczą choćby ostatnie wykopaliska w Zagórzu. Jako mieszkaniec Sosnowca nie wyobrażam sobie, że urząd tworzy stanowisko archeologa miejskiego, którego efekty pracy trafiają do pudeł w magazynie.
4. Muzeum Zagłębia w Będzinie od lat organizuje konkursy na temat zwyczajów i tradycji zagłębiowskich. Trafiają tam prace dzieci podpisywane na przykład i tak: „Nazywam się Ania Kowalska, urodziłam się w Sosnowcu, na Śląsku”. Czy miałby Pan coś do powiedzenia takiemu dziecku, jego rodzicom, jego nauczycielom i co by Pan im powiedział?
Kazimierz Górski:Takie dziecko nie widzi różnicy między Śląskiem a Zagłębiem. Jesteśmy z Sosnowca, który jest w województwie śląskim, na co nie mieliśmy wpływu, mimo iż walczyliśmy o województwo śląsko-dąbrowskie. Dzieciom trzeba tłumaczyć, że istnieje coś takiego jak Zagłębie, a także jaka jest geneza podziału regionu. Dlatego tak ważne jest, aby informacje te były przedstawiane w szkołach. Proszę zauważyć, że w ostatnim czasie, szczególnie w mediach, coraz częściej widać świadomość różnic pomiędzy Śląskiem i Zagłębiem. Jest w tym niemała zasługa działalności FdZD.
Jarosław Pięta: Cóż, to przykry przykład braku świadomości o przynależności regionalnej. Ale nie można się dziwić dzieciom, skoro obecny Prezydent Sosnowca podczas otwarcia EXPO Silesia witał gości słowami "witam na Śląsku". Potrzebna jest edukacja młodego pokolenia. Na pewno potrzebna jest, o czym wspominałem wcześniej, stała ekspozycja w muzeum, lekcje historii regionu w szkole. Myślę, że tu również otwiera się ogromna przestrzeń dla takich organizacji jak wasza. Musimy działać razem i od podstaw.
5. Deklaruje Pan poparcia dla idei powołania Zagłębiowskiej Organizacji Turystycznej. Dotychczasowe próby powołania tej niezwykle potrzebnej organizacji nie powiodły się. Jakie konkretne działania Pan podejmie aby kolejna próba była udana?
Kazimierz Górski: W pełni popieram ideę utworzenia Zagłębiowskiej Organizacji Turystycznej. Umieściłem ją również w moim programie wyborczym. Ważne jest, by do porozumienia doszli wszyscy zainteresowani stworzeniem takiego podmiotu. Osobiście podejmę rozmowy w tym zakresie z prezydentem Dąbrowy Górniczej oraz władzami innych miast zagłębiowskich.
Jarosław Pięta: Tak jak mówiłem wcześniej- radni PO, a przede wszystkich Arkadiusz Chęciński, byli bardzo aktywni przy powstawaniu ZOT. Tamta próba nie powiodła się, ale zaraz po wygranych przeze mnie wyborów jeszcze raz przystępujemy do pracy nad tą organizacją. Damy jasny sygnał jako pierwsze miasto regionu - chcemy Zagłębiowskiej Organizacji Turystycznej, chcemy być liderem. Potrzeba tu współpracy gmin zagłębiowskich i zagłębiowskich organizacji pozarządowych. Pierwszy krok to nawiązanie współpracy pomiędzy wydziałami promocji zagłębiowskich miast. Musimy również wesprzeć działania organizacji pozarządowych.
6. Rada Europy w swoich dyrektywach zaleca pielęgnowanie granic regionalnych. Czy w związku z powyższym uważa Pan, że wielowiekowa granica na Brynicy i Przemszy, granica dwóch różnych regionów powinna być pod kątem kulturowym podkreślana i pielęgnowana, czy wprost przeciwnie, powinna ulegać zanikowi, jeżeli tak to dlaczego?
Kazimierz Górski: Granica na Brynicy i Przemszy stanowi podział zarówno naturalny, jak i historyczny. Wyznaczając przez lata granice pomiędzy państwami zaborczymi, stworzyliśmy granicę kulturową i etnograficzną pomiędzy Śląskiem a Zagłębiem Dąbrowskim. Dlatego też uważam, iż nie można dopuścić, aby uległa ona zanikowi. Podkreślanie zagłębiowskiej tożsamości ma ogromne znaczenie, bo coraz częściej Zagłębie jest pomijane w podziale funduszy, dostępie do budowy infrastruktury itp. Nie znaczy to jednak, że powinniśmy zamykać się na naszych sąsiadów zza Brynicy. Uważam, że musimy współpracować z miastami górnośląskimi bez jakichkolwiek uprzedzeń, na zasadzie partnerstwa. Poważnym problemem jednak, w przyszłej partnerskiej współpracy jest widmo koalicji Platformy Obywatelskiej z Ruchem Autonomii Śląska w sejmiku wojewódzkim. Ten egzotyczny sojusz może stanowić zagrożenie dla ziem: Zagłębiowskiej, Częstochowskiej i Beskidzkiej, zwłaszcza w aspekcie podziału środków unijnych.
Jarosław Pięta: Jestem Zagłębiakiem i dla mnie nie ma wątpliwości, że granica między Zagłębiem, a Górnym Śląskiem istnieje. To ważne, aby pamiętać swoją historię. Szanujemy dziedzictwo, które zostawiły nam poprzednie pokolenia, historia naszego regionu stanowi o tym kim jesteśmy. Nie widzę jednak żadnych przeciwwskazań, aby z naszymi sąsiadami ze Śląska współpracować. Nie możemy jednak zapominać o własnej tożsamości, bo wówczas staniemy się w tej współpracy mało wartościowym partnerem.
7. Jeżeli, według Pana granica kulturowa pomiędzy Zagłębiem, a Górnym Śląskiem powinna być pielęgnowana, to co Pan sądzi o pomyśle, aby na granicy Sosnowca i Katowic, na drodze szybkiego ruchu tzw. „gierkówce” umieścić duży stały baner – „witacz” z napisem „Witamy w Sosnowcu, witamy w Zagłębiu Dąbrowskim”?
Kazimierz Górski: Tego typu działanie jest zawarte w dokumencie „Strategii zrównoważonego rozwoju Zagłębia Dąbrowskiego”. Chcieliśmy wprowadzić takie „witacze” wspólnie z innymi prezydentami zagłębiowskimi, ale jeśli nie dojdziemy w tej kwestii do konsensusu, zrobimy to samodzielnie. Pojawił się również pomysł wprowadzenia jednolitej identyfikacji wizualnej zagłębiowskiej komunikacji miejskiej, np. na tapicerce foteli autobusowych, czy w reklamach wykonanych w technologii „one way vision”, z wykorzystaniem naszego nowego logo „Sosnowiec łączy” w nawiązaniu do tożsamości regionalnej. Wszystkie te działania musimy jednak przeprowadzić w taki sposób, aby nie prowokować ewentualnych dewastacji.
Jarosław Pięta: Jak najbardziej, będę postulował za powstaniem takich tablic. Z powodzeniem pomysł ten funkcjonuje w innych miastach i regionach, spełnia funkcję informacyjną, są w stanie zaciekawić i uświadomić podróżujących gdzie tak naprawdę się znajdują, Na tablicy można umieścić dodatkowe informacje, takie jak: herb miasta, herb regionu, datę uzyskania praw miejskich, czy najciekawsze atrakcje do odwiedzenia na terenie Sosnowca.
8. Województwo śląskie, zgodnie z tym co jest zapisane na stronie Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach, składa się mniej więcej po połowie z ziem górnośląskich i małopolskich. Zagłębie Dąbrowskie zaliczone jest do części małopolskiej województwa. Czy zatem powszechnie stosowany zwyczaj używania jako synonimu nazwy województwo i region Śląski powinien mieć Pana zdaniem miejsce?
Kazimierz Górski: odpowiedź przy następnym pytaniu
Jarosław Pięta: Śląsk to region, a śląskie to nazwa województwa swoich zasięgiem znacznie wykraczającym poza granice regionu Śląska. W obrębie województwa znajduje się część historycznych ziem Górnego Śląska, polska część Śląska Cieszyńskiego i część zachodniej Małopolski, w tym Zagłębie Dąbrowskie, Zagłębie Krakowskie, Ziemia Żywiecka, Częstochowa wraz ze znaczną częścią Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Śląsk i śląskie To nie są synonimy i nie mogą być wykorzystane zamiennie.
9. Co Pan sądzi o pomyśle ewentualnej zmiany nazwy województwa ze śląskiego na śląsko-małopolskie na wzór już istniejących w Polsce innych dwu-członowych nazw województw?
Kazimierz Górski: Na dwa poprzednie pytania należy odpowiedzieć
łącznie. Otóż, ten sam problem odczuwają regiony bielski i częstochowski. Sprawa jest trudna do rozstrzygnięcia. Nazwa śląsko-małopolska może spowodować, że termin ‘Zagłębie’ się rozmyje. W tym kontekście uważam, że należałoby powrócić do nazwy sprzed 60 lat – województwa śląsko-dąbrowskiego!
Jarosław Pięta: Sama ewentualna decyzja o zmianie nazwy województwa pociąga za sobą ogromne konsekwencje natury formalnej. Proszę sobie wyobrazić zmianę wszystkich dokumentów i publikacji na których widnieje obecna nazwa województwa. Ponadto, poszerzanie nazwy o kolejny człon z pewnością będzie skutkować kolejnymi niezadowoleniami z tego wyboru głosami. Przypominam, że na terenie śląskiego znajduje się trzy byłe stolice województw, które z pewnością chciałyby zaznaczyć swoją obecność w nazwie województwa.
|
|
0 odpowiedzi |
|
Brak dodanych komentarzy. Może czas dodać swój?
|
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
|
|
|